Niemal co piąty Polak nie wyobraża sobie dziś życia bez Internetu – wynika z sondażu IBRiS dla Fundacji Orange. Sieć traktujemy przede wszystkim jako narzędzie pracy, w dalszej kolejności jako kanał kontaktu ze znajomymi. Według respondentów w ostatnich 10 latach rozwój technologii najbardziej wpłynął na sposób zdobywania informacji, załatwiania spraw finansowych i utrzymywania kontaktów.
Intensywny postęp cyfryzacji dotyka zarówno prywatnej, jak i publicznej sfery życia. W 2005 roku Facebook miał „tylko” 6 mln użytkowników, na YouTube pojawił się pierwszy film, nie było Twittera, a smartfony nie były jeszcze popularne. Dziś do największego społecznościowego serwisu video trafia co minutę 300 godzin materiału, dziennie publikowanych jest ok. 800 mln nowych tweetów, a Facebooka używa 1,5 mld ludzi.
Jak pokazało badanie sondażowe przeprowadzone na zlecenie Fundacji Orange „Postrzeganie Internetu i nowych technologii”, dziś już 17 proc. Polaków nie wyobraża sobie życia bez sieci. Co ciekawe pozostaje ona dla nas przede wszystkim narzędziem pracy. W taki sposób postrzegają Internet przede wszystkim mężczyźni. Jest to również postawa charakterystyczna dla mieszkańców wielkich miast.
Zdaniem respondentów, w ostatnich 10 latach rozwój Internetu najsilniej wpłynął na zdobywanie wiedzy i informacji (53 proc. badanych), załatwianie spraw finansowych (44 proc.) oraz komunikację ze znajomymi i rodziną (42 proc). Obszary takie jak rozrywka, czy e-zakupy uzyskały znacznie mniej wskazań (odpowiednio 36 i 31 proc.). Sposób wykonywania zawodu zmienił on w przypadku co czwartego badanego.
Kompetencje cyfrowe to dziś jedna z podstawowych umiejętności, niezbędnych do rozwoju kariery i uczestniczenia w życiu społecznym. Według szacunków Komisji Europejskiej, 90 proc. zawodów będzie już wkrótce wymagało ich posiadania choćby na podstawowym poziomie. Nie dziwi więc, że prawie połowa badanych w sondażu Fundacji Orange postrzega technologie jako szansę na rozwój.
Raport_IBRiS_dla_Fundacji Orange_2015
Infografiki_badanie_Fundacja_Orange
źródło: Fundacja Orange