Lenovo Yoga 500 to konwertowalny notebook, który łączy w sobie funkcje wydajnego laptopa biurowego z centrum dla niezbyt wymagających graczy i wielbicieli multimediów. Ponadto świetnie się sprawdzi także przy prowadzeniu prezentacji.
Obudowa Lenovo Yoga 500 łączy wysokiej jakości tworzywo oraz szczotkowane aluminium użyte do wykończenia pulpitu wokół klawiatury i gładzika. Całość wygląda efektownie, ale niestety, dość szybko widać na niej odciski palców, szczególnie na pulpicie roboczym. Dolna część jest mocno wygięta, dzięki czemu cała konstrukcja wydaje się znacznie smuklejsza, niż ma to miejsce w rzeczywistości. Zawiasy łączące obie części wyglądają solidnie i pozwalają nie tylko na otwarcie notebooka, ale też, jak to w rodzinie Yoga ma miejsce, na odwrócenie konstrukcji o 360° i zrobienie z niej tabletu. Grubego, niezbyt dobrze spasowanego przez nietypowe zaokrąglenie podstawy, ale jednak tabletu. Zawiasy są jednak na tyle mocne, że stabilnie utrzymują ekran po rozłożeniu notebooka. Niesie to również za sobą problemy z otwieraniem urządzenia, bo trzeba przyłożyć sporo siły, aby rozewrzeć obie części. Dlatego szczególnie panie, które mają długie paznokcie, powinny uważać, bo mogą sobie je uszkodzić. Dobrze przemyślano umieszczenie otworów wentylacyjnych. Są one ulokowane na spodzie w tylnej części i, trzymając laptop na kolanach, trudno będzie je zasłonić.
Ekran
Dotykowy, błyszczący ekran IPS o przekątnej 15,6” i rozdzielczości 1 920 x 1 080 punktów pokryto powłoką oleofobową. Mimo to po dłuższej sesji w trybie tabletu ekran trzeba wycierać, najlepiej mikrofibrową ściereczką. Nie polecam pracy w pełnym słońcu lub nasłonecznionym pomieszczeniu, bo całe otoczenie będzie odbijało się w ekranie. Tego mankamentu nie poprawia niska jasność ekranu. Kątom widzenia nie mogę jedna wiele zarzucić, podobnie jak kolorom.
Ponad ekranem, na środku ramki zamontowano kamerę 720p do rozmów wideo. Na prawym boku znajdują się: włącznik zasilania, dwa porty USB 3.0, złącze sieciowe RJ45 oraz port HDMI. Na lewym zaś boku znajduje się kołyskowy przycisk do regulacji głośności, przycisk blokujący obrót obrazu, uniwersalne złącze mini jack, do którego można podłączyć mikrofon i słuchawki, czytnik kart SD, port USB 2.0, złącze zasilania oraz gniazdo do podłączenia zabezpieczenia zgodne ze standardem Kensington Lock. Zasilacz jest dość lekki i ma niewielkie rozmiary.
Co we wnętrzu?
Lenovo Yoga 500 kryje w swym wnętrzu procesor Intel Core i7-5500U pracujący z zegarem 2,4 GHz, który może przyspieszyć w trybie Turbo do 3 GHz, 8 GB pamięci RAM i SSHD o pojemności 500 GB+8GB. Grafiką zajmuje się tandem procesorów Intel HD 5500 i NVIDIA GeForce 940M. Tablet ma akumulator o pojemności 45 Wh. Całość pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Microsoft Windows 8.1 64-bit, który można zaktualizować do wersji Windows 10, co też jeszcze przed rozpoczęciem testów zrobiłem.
Możliwości i użytkowanie
Lenovo Yoga 500 ma być wielozadaniowym notebookiem konwertowalnym i tak też został zaprojektowany. Możliwość dowolnego odwrócenia ekranu sprawia, że sprzęt da się różnorako ustawić względem użytkownika. Może stać na biurku, jak klasyczny laptop, może zostać rozłożony jak namiot, dzięki czemu łatwo da się obsłużyć dotykowo, i pełnić funkcję domowego centrum rozrywki. Po złożeniu urządzenie posłuży jako tablet 15,6”, choć trzymanie ponad 2 kg w dłoniach nie jest wygodne. W tej ostatniej formie Yoga 500 odstaje nieco od konkurencji nie tylko wagą, ale też formą. Ścięte i wygięte krawędzie obudowy sprawiają, że po złożeniu komputer nie wygląda jak jedna bryła. Smukłość w formie notebooka nie przekłada się na ładny wygląd w formie tabletu.
Gładzik ma niemal 5” przekątnej i działa bardzo precyzyjnie, dzięki czemu obsługa urządzenia za jego pomocą jest dość przyjemna. Kłopotliwe dla osób, które piszą bezwzrokowo, może być szybkie trafienie na touchpad bez patrzenia, gdyż nieco za mało wyróżnia się on z pulpitu roboczego.
Wyspowa klawiatura zastosowana w tym modelu jest poprawna pod względem użyteczności. Ma wystarczający klik, by użytkownik poczuł, że dany znak lub funkcja zostały uruchomione, lecz w konstrukcjach Lenovo spotykaliśmy już wygodniejsze klawisze.
Urządzenie można obsługiwać, dotykając ekranu, który bez problemu pozwala sterować funkcjami za pomocą wielu palców – rozpoznaje do 10. Niestety, w trybie laptopa trzeba wziąć pod uwagę fakt, że ekran będzie się nieco uginał pod naciskiem, nawet niewielkim. Zawiasy są mocne, ale nie na tyle, by całość nie poddawała się nawet niezbyt mocnemu dotykowi. Inaczej działa to w formie tabletu lub „namiotu”.
A jak Yoga 500 w trybie tabletu radzi sobie z grami? By to sprawdzić, uruchomiłem popularną ścigankę Asphalt 8 i sprawdziłem, czy da się pograć, skręcając przez wychylanie całego urządzenia. Gra działała bardzo płynnie, a duży ekran sprawił, że chciało się jechać i jechać, ale… waga całości skutecznie mnie do tego zniechęciła. Niestety, za duże rozmiary trzeba płacić wyższą masą całości, a to potwierdza, że w trybie tabletu całość trzeba oprzeć na kolanach lub położyć na biurku.
Wbudowany tandem graficzny Intel HD 5500 i NVIDIA GeForce 940M pozwala na długą pracę urządzenia w trybie biurowym, gdy nie działa mocniejszy układ, a także na komfortowe użytkowanie gier lub programów graficznych, które są w stanie wykorzystać potencjał akceleratora GPU. Najnowsze i wymagające graficznie gry na maksymalnych detalach mogą się nieco przycinać, ale w większości da się znaleźć balans pomiędzy jakością a płynnością rozgrywki, by zabawa dawała radość.
Czas pracy
Urządzenie przetestowałem także w trybie akumulatorowym, dzięki czemu okazało się, że przy maksymalnej wydajności i jasności ekranu całość jest w stanie pracować maksymalnie przez 97 min, w trybie czytnika przy włączonym oszczędzaniu energii działał 10 godzin i 50 min. Oglądanie filmów o jakości 1080p przy włączonym oszczędzaniu energii to niemal 5 godzin i 24 min. Akumulator ładuje się do pojemności 80% w 91 min, a do pełna – w 2 godziny i 22 min.
Hybrydowy ultrabook dla biznesmena
Lenovo Yoga 500 jest nietypowym laptopem, który dość trudno sklasyfikować. Mocą dorównuje podobnym klasą zwykłym notebookom. Uniwersalnością zadowoli zarówno biznesmena, jak i wielbiciela multimediów i gier. Także prowadzący prezentacje będą zadowoleni. Długi czas pracy na akumulatorze, duży dotykowy ekran, możliwość transformacji w tablet, a także popularny system operacyjny to spore zalety tego urządzenia. Cena takiej konfiguracji to ok. 3 500 zł. Można jednak wybrać słabszy procesor, dzięki czemu czas pracy na akumulatorze powinien być jeszcze dłuższy, mocy i tak będzie wystarczająco wiele, a cena spadnie o kilkaset złotych.
Maciej Lewczuk
WADY
- Zbyt ciężki jak na tablet
- Lustrzany ekran nie nadaje się do pracy w słońcu
ZALETY
- Wysoka wydajność
- Duży dotykowy ekran
- Długi czas pracy na akumulatorze
WERDYKT
Lenovo Yoga 500 będzie dobrym wyborem dla każdego, kto potrzebuje niezwykle uniwersalnego, konwertowalnego laptopa, który może pracować jako klasyczny notebook, tablet albo w pozycji namiotu jako centrum multimedialne. Niestety, nie nadaje się do pracy w plenerze przy dużym nasłonecznieniu. Szybki procesor w połączeniu z mocną grafiką świetnie nada się do zastosowań biznesowych, multimedialnych, do grania i codziennej pracy. Nowy system operacyjny Windows 10 wraz z mnogością obsługiwanych aplikacji także powinien zadowolić większość użytkowników.
Lenovo Yoga 500 w skrócie:
-
Ekran IPS 15,6” Full HD
-
Możliwość obrotu o 360°
-
Tryby pracy: laptop, tablet, namiot, podstawka
-
Procesor Intel Core i7-5500U
-
Dysk SSHD 500 GB