Zawodowi fotografowie i bardziej zaawansowani miłośnicy fotografii nie wyobrażają sobie robienia zdjęć inaczej, niż aparatem. Jednak tym mniej zaawansowanym w zupełności wystarczy smartfon. Można nim nie tylko cykać fotki, ale i nagrywać filmy. A po wstępnej obróbce od razu wysłać znajomy albo wrzucić na profil w serwisie społecznościowym.
Jaki może być największy koszmar fotografa? Może nie największy, ale duży? Otóż zazwyczaj robi mnóstwo zdjęć, czasami kilka podobnych ujęć, żeby wybrać to najlepsze. Do tego dochodzą filmiki – niektóre krótkie, niektóre dłuższe. I nagle urządzenie pokazuje komunikat, w którym informuje, że więcej fotek nie przyjmie…
Pół biedy, jeśli smartfon wcześniej zasygnalizuje, że pamięć jest prawie pełna. Jednak nie wszystkie tak robią. Niektóre po prostu nie zapiszą kolejnej fotki. W ten sposób można utracić okazję do wykonania jedynego w swoim rodzaju ujęcia, a druga może się nie powtórzyć.
Co w takiej sytuacji? Można żmudnie przeglądać fotkę po fotce i nieudane, albo powtarzające się usuwać. Można rozejrzeć się za kupnem karty pamięci, ale to nie towar pierwszej potrzeby. Nie zawsze jest się w miejscu, gdzie znajduje się sklep z takimi rzeczami. Są użytkownicy, którzy wybiorą prywatną chmurę, ale to rozwiązanie dostępne jest jedynie w miejscu, w którym mamy dostęp do internetu. Można też na bieżąco zgrywać zdjęcia na inne nośniki i tutaj z pomocą przyszła firma SanDisk oferując możliwość zgrywania fotek na inne nośniki pamięci. To dwustronne pendrivy, które można stosować tradycyjnie w laptopie, jak i w smartfonach. Wejście do komputerów jest uniwersalne, natomiast do smartfonów bywają różne. Dlatego SanDisk oferuje zarówno model obsługujący tradycyjne wejście microUSB, jak i typ C. Do redakcji trafiły urządzenia posiadające 32 GB pamięci.
Na bieżąco ze zdjęciami
Obsługa obu pamięci podręcznych jest banalnie prosta. Każde z nich ma suwak, dzięki któremu możemy wysunąć odpowiednią końcówkę złącza. Albo do komputera albo do smartfona. Gdy się ich nie używa można obie końcówki schować. Wtedy mamy pewność, że ich przypadkowo nie uszkodzimy. Wystarczy zgrać zdjęcia ze smartfona i albo zostawić na nośniku, albo przerzucić dalej na laptopa.
Operacja, w zależności od liczby zdjęć, trwa od kilku do kilkunastu sekund. Filmików podobnie, choć też zależy od ich długości. Tak czy inaczej oba pendrivy od SanDisk są przystosowane do obsługi szybkiej transmisji plików.
Jakie to daje korzyści? Przede wszystkim nie musimy się martwić o pojemność pamięci w smartfonie. Na bieżąco będzie ona czyszczona. W zasadzie taki obustronny pendrive znajdzie zastosowanie przez cały rok. Jednak nie da się ukryć, że w trwającym właśnie okresie wakacyjnym znajdzie szczególnie często zastosowanie.
Pendrive SanDisk Dual USB Drive 3.0 kosztuje 40 zł, a model Dual Drive USB Type-C od 35 zł.
zdjęcie otwarcia: SanDisk Ultra Dual USB Drive 3.0