W połowie września T-Mobile wprowadził na rynek nową ofertę abonamentową. Podkreśla jej elastyczność i przyjęcie nowej filozofię komunikacji z klientami, w której ma nie być niedomówień.
Operator, który w ostatnich latach oddawał konkurentom najwięcej swych klientów postanowił zawalczyć o rynek. T- Mobile Polska w połowie września wyszedł na rynek z ofertą pod nazwą Supernet. Nie zamierza jednak konkurować – jak sam przyznaje – najniższymi cenami, a abonentów chce przyciągać uproszczeniem taryf oraz zwolnieniem z naliczania transmisji danych, jeśli klient korzysta z określonych aplikacji mobilnych – od 5 do 9 w zależności od wybranej taryfy. Są to m.in.: Tidal, Facebook, Messanger, WhatsApp czy Twitter, ale także nawigacja i radio internetowe. T-Mobile dorzuca też 25 GB prywatnej przestrzeni w chmurze MyDysk, którą operator oferuje bezpłatnie w ramach oferty na cały okres trwania umowy oraz program Norton Mobile Security bezpłatnie na trzy miesiące
T-Mobile proponuje 3 warianty Supernetu – 5 GB, 10 GB oraz nominalnie bez limitu danych (realnie jest to 20 GB, po wyczerpaniu których przepływność łącza jest obniżona do 1 Mb/s). Ceny tych pakietów w umowach na 24 miesiące wynoszą odpowiednio 39,95 zł, 59,95 ora z 79,95 zł miesięcznie w ofercie bez telefonów. Jeśli ktoś chce jednak zaopatrzyć się u operatora w terminal musi dodatkowo doliczyć do każdej z nich 20 zł.
W najtańszej ofercie klient otrzymuje jeszcze dodatkowo rozmowy bez limitu do wszystkich sieci komórkowych i stacjonarnych w Polsce. W pakiecie środkowym bezpłatne są też SMS-y i MMS-y (bez limitu) a w najdrożej wariancie klientów może jeszcze liczyć na dodatkowe 1 GB transferu danych w roamingu (w tzw. strefie T-Mobile, czyli krajach, gdzie działają sieci tej grupy).
Operator podkreśla, że istnieją tez pewne możliwości dopasowania wybranych modułów do swoich potrzeb. Użytkownicy wiedzą, że 5 GB jest więcej niż 2 GB, a 10 GB więcej niż 5 GB. Natomiast nie znają swoich potrzeb. Nie wiedzą ile danych naprawdę zużywają i ile ich potrzebują na swoich sprzętach mobilnych – mówi Elżbieta Wójcik, szefowa działu B2C w T-mobile Polska. – Wchodząc na rynek z ofertą Supernet i postaramy się ofertę uszyć z klientem na miarę. Przygotowaliśmy formułę, która najpierw pozwoli zdefiniować potrzebę, jeżeli chodzi o użytkowanie danych na swoim sprzęcie mobilnym. Będziemy pytać klientów w jaki sposób używają telefonu komórkowego: czy słuchają muzyki, czy sięgają do poczty, czy używają aplikacji internetowych, czy oglądają filmy. W ten sposób odpowiadając na kilka prostych pytań klient zdefiniuje swoją potrzebę, która będzie ona przeliczona na liczbę gigabajtów – wyjaśnia Elżbieta Wójcik.
T-Mobile zwraca też uwagą, że stawia na jasne zasady w relacjach z klientami. Dlatego teraz do każdej umowy będzie dodawane jednostronicowe podsumowanie oferty. To po to, by mieli pewność, jakie usługi i na jakich zasadach wybrali. Także dotychczasowa faktura ulega uproszczeniu, tak aby, klient w pełni widział za co i ile płaci. Każdy klient otrzyma też bezpłatnie w ramach oferty usługę „Bezpieczny rachunek”, dzięki której zawsze będzie kontrolować, kiedy i ile Internetu spożytkował.
W T-Mobile liczą tez, że kliniec docenią w ofercie Supernetu możliwość otrzymania dodatkowo, bezpłatnie dwóch kart SIM. Ma ro skusić tych, którzy korzystają z wielu urządzeń mobilnych z dostępem do sieci.
Czy operator zawojuje tą ofertą rynek? Pierwsze komentarze były dość krytyczne. Pojawiły się głosy, że T-Mobile Polska nadal nie czuje rynku konsumenckiego i niewiele go nauczyły porażki ponoszone na tym polu w ostatnich latach. Rzeczywiście gdy porównać Supernet w wersji podstawowej z ofertą Playa, wychodzi drożej. Np. w najtańszym wariancie w Play Solo klienci zapłaci 30 zł miesięcznie (oferta bez telefonu), ale ma do dyspozycji tylko 2 GB. Natomiast cena SMS-a i MMSa jest droższa w tym wariancie o 1 grosz w T-Mobile (20 gr w T-Mobile i 19 gr. w Play). Klient t-Mobile korzystając z oferty Supernet może ją jednak „zubożyć” do 2 GB i wtedy miesięczny abonament będzie porównywalny do Play Soli i wynosić będzie 29,95 zł. W dodatku w tej opcji SMSy i MMS-y są bez limitu. Tak więc w tym „ubogim” wariancie ofert Supernet wypada korzystniej niż Play solo w najtańszym wariancie.
Nie to jednak T-Mobile eksponuje w swej najnowszej ofercie. W kampanii reklamowej operatora Maja Ostaszewskia i Piotr Stramowski uwypuklają możliwość korzystania z dobrodziejstw mobilnego Internetu w ofercie Supernet w rytm dźwięków przeboju Raya Charlesa „Hit the road Jack”.
Marek Jaślan, telko.in