Przyznam, że na tą premierę czekam z ogromną niecierpliwością. Teraz znam już jej datę. Już 9 listopada dowiem się, jak wygląda smartwatch, którego pewnie nieziemsko zapragnę a na który z pewnością nie będzie mnie stać.
Tego dnia bowiem, Tag Heuer zaprezentuje swój pierwszy inteligentny zegarek. Z przedstawionych już grafik można domniemywać, że będzie miał on kopertę z pierścieniem pokrytym cyframi, będzie raczej w czarnej wersji kolorystycznej zaś na ręku utrzyma go pasek a nie bransoleta.
CEO Tag Heuer powiedział ostatnio, ze cena urządzenia ma oscylować w granicach 1800 USD… Boli, ale tego należało się spodziewać. W końcu za elegancję i luksus zawsze trzeba było słono zapłacić.