Firma Parrot odświeżyła zestaw dronu BEBOP 2. Nowy wariant zyskał przede wszystkim gogle wirtualnej rzeczywistości, dzięki którym będziemy mogli się poczuć, jakbyśmy siedzieli tam w górze, w dronie, za jego sterami.

BEBOP 2 jest wyposażony w kamerę wideo z 14-pikselową matrycą i obiektywem typu rybie oko, dzięki czemu jest w stanie objąć naprawdę szeroki plan. Podczas latania, szczególnie tego niskiego, gdzie mogą się pojawić jakieś przeszkody, taki obiektyw ma bardzo duży sens i pozwala w porę zmienić kierunek lub wysokość lotu. Rejestrowany obraz z kamery może być transmitowany na żywo na ekran smartfonu.
Nowy, kompaktowy kontroler
Nowością jest całkowicie nowy kontroler Skycontroller 2 do sterowania BEBOP-em. Poprzednik, mimo wielu zalet, był zbyt duży i ciężki, wręcz toporny. Nowy kontroler jest co najmniej cztery razy mniejszy i znacznie też lżejszy. Mimo to, tak samo jak pierwsza wersja, zwiększa zasięg dronu do 2 km i umożliwia wygodne umieszczenie smartfonu w dodatkowym uchwycie. Jeżeli nie korzystamy z gogli, możemy zamocować telefon na kontrolerze, jak w przypadku tradycyjnych uchwytów. Do obsługi dronu smartfon i tak nie jest nam potrzebny. W zasadzie smartfon w przypadku tego zestawu potrzebny nam jest tylko jako ekran dla gogli, ale o tym za chwilę. Do tego, aby wyjść na powietrze i polatać, wystarczy sam kontroler, który po uruchomieniu łączy się z BEBOP-em.
Do sterowania lotem służą dwa joysticki, dokładnie takie same jak w pierwszym Skycontrollerze. Ponadto do dyspozycji mamy klawisz startu i lądowania, klawisz powrotu dronu, gdy ten zagubi nam się gdzieś w przestworzach, oraz klawisze funkcyjne pod prawym joystickiem i na krawędzi. Za ich pomocą możemy sterować nagrywaniem wideo, robić zdjęcia czy uruchamiać sztuczki. Kontroler ma wbudowaną baterię, która pozwala na pracę do czterech godzin.

Wirtualna rzeczywistość w pakiecie
Kolejnym, bardzo ważnym elementem zestawu są gogle FPV. Działają na zasadzie analogicznej do gogli cardboard. Są wyposażone w dwie soczewki, ekranem jest smartfon, a jego instalacja jest możliwa za sprawą specjalnej tacki, wysuwanej z gogli.
Wystarczy wysunąć tackę z gogli, uruchomić tryb VR w aplikacji, dzięki czemu dokładnie będziemy mogli wymierzyć miejsce, w którym należy umiejscowić telefon, dopiąć kabel USB z zestawu z telefonem i całość zainstalować w goglach. Tyle.
Drugą część kabla USB podłączamy do portu USB w kontrolerze. Teraz wystarczy już tylko założyć hełm na głowę i startować.
Nowa aplikacja FreeFligh Pro
W nowej aplikacji zmienił się przede wszystkim interfejs. Jest dużo bardziej nowoczesny i znacznie bardziej intuicyjny niż wcześniej. Nie ma tych wszystkich niepotrzebnych materiałów reklamowych, uruchamiających się filmików itp. Prosta aplikacja, proste menu, logicznie poukładane ustawienia.
Niewiele zmieniło się natomiast w kwestii pulpitu pilota. Dodano w zasadzie tylko dodatkową ikonę, dzięki której przełączamy widok z pulpitu pilota na widok z pozycji pilota „siedzącego” w dronie, czyli FPV. Ta znajduje się w prawym, dolnym rogu.
Po wybraniu tej opcji obraz na smartfonie dzieli się na pół, dla każdego oka z osobna. Na obrazie z tego, co rejestruje kamera, są naniesione podstawowe informacje dotyczące stanu naładowania baterii w dronie, baterii w kontrolerze, stanu GPS-u, prędkości lotu, jego odległości czy dystansu. Brakuje tylko stanu naładowania baterii smartfonu oraz zasięgu kontroler–dron.

FPV w praktyce
Latanie dronem w trybie FPV to zupełnie nowe doświadczenie zabawy z dronem. Założenie gogli i widok pierwszoosobowy daje nam prawdziwą frajdę! Zakładasz hełm, bierzesz kontroler w ręce. Widzisz wszystko jak przez szybę kokpitu swojego samolotu. Startujesz. Śmigła zaczynają wirować i się wznosisz. Niesamowite.
Co ważne, podczas korzystania z gogli FPV Parrota nie miałem w trakcie lotu problemów z błędnikiem ani poczucia zagubienia, co może się zdarzać w innych VR-ach. Z goglami Parrota lata się przyjemnie, wygodnie, a wrażenia są niesamowite i bez tych wszystkich niedogodności. Jest jednak także pewna wada tego rozwiązania. Chodzi o ekran smartfonu, który stosujemy do wyświetlania obrazu, oraz o soczewki, które powiększają obraz. Jeżeli smartfon nie ma doskonałego ekranu o wysokiej gęstości pikseli na cal, to jakość i rozdzielczość wyświetlanego obrazu co poniektórych może rozczarować.
Gogle współpracują z dowolnym smartfonem z ekranem między 4,7 a 5,7 cala. Używany przez mnie podczas testów iPhone 7 jest wyposażony w ekran Retina o przekątnej 4,7 cala, oferujący zagęszczenie na poziomie 326 pikseli na cal. O ile podczas normalnego użytkowania wartość ta sprawdza się doskonale, o tyle w VR taka gęstość rozczarowuje. Należy pamiętać, że cały obraz, który widzimy, składa się z okienka wyświetlanego na połowie ekranu dla każdego oka. Rozdzielczość tego, co widzimy, jest więc niewielka, a widoczność ograniczona do rzutu z góry, bez możliwości dostrzeżenia szczegółów. Dlatego, by wycisnąć maksimum z tego, co oferują gogle do BEBOP-a, musimy się uzbroić w dobry smartfon z genialnym ekranem.
Michał Gruszka

BEBOP 2 to obecnie najlepszy kwadrokopter francuskiego producenta. Oferuje dobry czas pracy na jednym ładowaniu oraz możliwość zarejestrowania wideo i zdjęć w dobrej rozdzielczości. Rozbudowany zestaw Parrot BEBOP 2 FPV wraz z kontrolerem wnosi dodatkowe korzyści, zwłaszcza możliwość obserwowania świata jak z kokpitu samolotu. Ten zestaw kupimy za cenę od ok. 2 300 zł. To sporo, ale biorąc pod uwagę możliwości dronu i dawkę frajdy, jaką oferuje, cena jest do zaakceptowania, a sprzęt godny polecenia.
Zalety
- Dobry czas pracy na baterii
- Duży zasięg
- Funkcja powrotu zgubionego dronu
- Wygodny i lekki kontroler
- Gogle FPV zapewniają nowe doznania
Wady
- Efekt rybiego oka w kamerze
- Dwa różne przewody do ładowania urządzeń
- FPV wymaga ekranu o bardzo wysokiej rozdzielczości
Parrot BEBOP 2 FPV:
- Łączność Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac 2,4 i 5 GHz
- Maksymalna prędkość – 62 km/h
- Zasięg 300 m, z kontrolerem do 2 km
- Gogle FPV w zestawie
- Kontroler Skycontroller 2
- Aplikacja FreeFlight Pro
- Kamera 14 Mpix, wideo Full HD 1080p
